www.kronikireichen.fora.pl

Sophia Malkin

*On chyba potrafi czytać w myślach, trzeba teraz mieć się na bacznośći.* Ciekawa historia Panie Fux. Czy reszta Pańskiej rodziny również tu mieszka ? *Spytała.*

Fux

Mam szrame na brzuchu po tym wypadku*Powiedział.*Tak. Dzieci i żona mych są u teściów ale mają dziś wrócić. Teraz dzieci nie chodzą do szkoły bo slyszalas o zajęciu Hogwartu?*Zapytaj.*Wiesz jaki by mieli cel. Szantażować ojca który jest MM.

Sophia Malkin

Przejęli Hogwart ? *Spytała zdziwiona. Opuściła Hogwart parę lat temu i nawet go nie ukończyła. Teraz już raczej nie będzie miała możliwości powrotu tam.*

Fux

Tak. Pomogli mi nauczyciele odebrać dzieci zanim udało im się całkiem wszystkie wyjścia zablokować.*Wyjaśnił* Planujemy misje z MM w Anglii do odbicia zamku.*Dostał informacje przez krutkofalowke od aurorow przy bramie.*Muszę iść bo moja zgraja przyjechała*Dopil herbatę.*Jeśli możesz to dopilnuj zupy i wyłącz jeśli możesz. Jeśli nie to wezwij skrzata który jest tobie posłuszne.*Poszedł do rodzinny.*

Kranich

*Tom wszedł z Janem do posiadłości Ministra Magii by w dziennej zmianie. Po odebraniu przydziału poszli na miejsce ich warty.*

Sophia Malkin

*Wstała z łóżka i niczym lunatyczka przeszła do łazienki zrzucając z siebie koszulkę nocną. Wzięła szybki prysznic, umyła włosy.* Kawa, kawa... *Założyła szlafrok i poszła do kuchni.*

Kranich

*Z partnerem wszedł do kuchni po skończonej służbie.*Dzień dobry. Można kawę poprosić?*Zapytali.*

Sophia Malkin

*Wstawiła wodę na kawę i w tym samym momencie usłyszała za sobą jakiś obcy głos. Automatycznie poprawiła szlafrok.* Nie ma tutaj służby. *Odpowiedziała ironicznie i spojrzała na przybyszów.* Musicie sami sobie zrobić. *Dodała opierając się o blat.*

Kranich

*Usiedli i powiedział Kranich.*Poradzimy sobie. Nazywam się Tom Kranich, a mój partner Jan Richter. Skończyliśmy właśnie służbę ochrony tego obiektu.*Wyjaśnił.*

Sophia Malkin

Miło mi was poznać. Jestem Sophia Malkin. *Uśmiechnęła się i wyciągnęła kubki, zasypała je kawą oraz zalała wodą i jeszcze raz poprawiła szlafrok.* Nie widziałam was tu wcześniej. *Powiedziała obracając się w ich stronę.*

Kranich

Miło nam też poznać.*Powiedzieli.* Prowadziliśmy tajną misję i dopiero, co skończyliśmy.*Wyjaśnili. Po wypiciu kawy wyszedł Jan.*

Sophia Malkin

*Sięgnęła po cukier i posłodziła kawę.* Misję powiadasz ? Przecież tu nie dzieje się nic ciekawego. *Dodała upijając łyk kawy.*

Kranich

Powiem tyle co mogę. W Anglii prowadzimy z ich MM próby odbicia Hogwartu.*Wyjaśnił.*A ty co robisz tak w ogóle??

Sophia Malkin

Dobry pomysł. *Uśmiechnęła się na myśl o wolnym Hogwarcie.* Ja tu tylko siedzę i zbieram siły. *Przystawiła kubek bliżej ust i napiła się.*

Kranich

To zdrowiej szybciej.*Powiedział i napił się kawy.*